Pomiar temperatury a RODO

pomiar temperatury a RODO

Temat: Pomiar temperatury a RODO

Epidemia koronawirusa SARS-CoV-2 wywołała duże zamieszanie w związku z możliwymi działaniami prewencyjnymi podejmowanymi przez pracodawców przede wszystkim wobec pracowników, ale także wobec oraz innych osób. Zgodnie z przyjętymi kryteriami oceny podatności na nowego wirusa, jednym z objawów choroby wywołanej SARS-CoV-2 jest gorączka. Informacje zamieszczone chociażby na stronach gov.pl dotyczących koronawirusa podwyższoną temperaturę wymieniają jako jeden z pięciu podstawowych objawów wywołanej przez wirusa choroby.

Powstaje zatem zasadniczy dylemat – pomiar temperatury a rodo. O tym, czy generalnie RODO ma zastosowanie w czasach koronawirusa pisaliśmy w poprzednim artykule, który można znaleźć pod tym linkiem.

Wydaje się więc oczywiste, że wśród działań, które mają na celu wykrycie osób potencjalnie zarażonych koronawirusem znajdują się działania mające na celu zdiagnozowanie osób z podwyższoną temperaturą w szczególności wśród pracowników, jak również innych osób obecnych na terenie zakładu pracy (szczególnie w przypadku zakładów, w których na bieżąco obecni są przedstawiciele innych firm, np. usługowych oraz interesantów niezwiązanych z działalnością przedsiębiorstwa).

Pomiar temperatury a RODO

Jednakże zbieranie informacji o tym, czy dana osoba ma gorączkę (38 stopni i więcej), może być już klasyfikowane jako pozyskiwanie danych o stanie zdrowia, czyli tzw. szczególnej kategorii danych w świetle RODO. Przetwarzanie danych wrażliwych z uwagi na ich charakter wymaga spełnienia szczególnie  uzasadnionych przesłanek, które decydować będą o legalności podejmowanych przez pracodawcę działań oraz o zakresie przetwarzanych danych osobowych. Z tego powodu przed podjęciem jakichkolwiek kroków w tej materii pracodawca powinien upewnić się, czy posiada podstawę prawną do przetwarzania danych szczególnych kategorii.

Wyjątkiem może być sytuacja, w której pracownik lub inna osoba wchodząca na teren zakładu pracy poinformowana o podwyższonej temperaturze – najczęściej 38 stopni i wyższej (większość pracodawców postępuje tutaj zgodnie z wytycznymi GIS, które można znaleźć pod tym linkiem) – jest po prostu nie wpuszczana na teren zakładu pracy bez żadnej informacji pozostającej u pracodawcy (w postaci np. notatki lub zaznaczenia w rejestrze osób dopuszczonych do wejścia). Jednakże nawet w takim przypadku należy spełnić kilka dodatkowych przesłanek. Przede wszystkim pomiar temperatury powinien odbywać się bez wyjątków dla każdej wchodzącej osoby, najlepiej przez firmę zewnętrzną zajmującą się np. ochroną zakładu lub obsługą z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy. Pomiar taki nie może też dotyczyć niewielkich zakładów pracy, w których bez trudu możliwa jest identyfikacja pracownika „zawróconego” do domu. Stąd jak widać tylko niewielka liczba podmiotów może dokonywać pomiaru temperatury bez możliwości identyfikacji wyniku pomiaru (najlepiej podawanego bez szczegółowej wartości – na zasadzie powyżej/poniżej 38 stopni) i skorelowania go z osobą wchodzącą, a więc badania bez przetwarzania danych.

Konieczność posiadania podstawy do przetwarzania danych

W związku z tym pracodawca powinien posiadać odpowiednią podstawę do przetwarzania danych o stanie zdrowia. Przesłanki dopuszczające zbieranie danych szczególnych kategorii określone są w art. 9 ust. 2 RODO. Teoretycznie podstawą prawną legalizującą przetwarzania danych o stanie zdrowia mogłaby być zgoda pracownika. Jednakże w ocenie Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych relacja pracodawca – pracownik oparta jest na nierówności stron, stąd zgoda na przetwarzanie danych osobowych określona w art. 9 ust. 2 lit. a RODO nie może znaleźć zastosowania (stanowisko można znaleźć pod tym linkiem).

Dodatkowo należy wskazać, że pracodawca nie może samodzielnie nakazać pracownikom dokonywania pomiaru temperatury. Ponadto również z wytycznych Państwowej Inspekcji Pracy wynika, że pracodawca nie jest uprawniony do dokonywania samodzielnie oceny stanu zdrowia pracownika (stanowisko jest dostępne pod tym linkiem). Należy podkreślić trafność takiej analizy. Pracodawca nie jest bowiem podmiotem posiadającym odpowiednie narzędzia i możliwości do oceny stanu zdrowia ani pracownika ani innych osób, ponadto danie takiej możliwości nawet wyjątkowo, np. na czas epidemii, rodzi znowu pytania o możliwe nadużycia w jedną lub drugą stronę. Pracodawca potencjalnie mógłby wszystkich pracowników ocenić jako potencjalnie zarażonych koronawirusem i podjąć działania zmierzające np. do zmniejszenia wymiaru czasu pracy a co za tym idzie ich wynagrodzenia. Lub odwrotnie – pracownik skarżący się na pogorszony stan zdrowia mógłby zostać uznany za próbującego symulować i zmuszony do przyjścia do pracy. Z kolei niedopuszczenie określonej grupy lub jednego pracownika do pracy, ze względu na potencjalne zarażeniem wirusem może znowu narazić pracodawcę na zarzut o nękanie, czy stosowanie mobbingu. Nie można więc bezpodstawnie, bez uzasadnionej przyczyny zakotwiczonej w przepisach obowiązującego prawa nie dopuścić pracownika, który stawił się w gotowości do wykonywania pracy.

Niezbędność związana  z interesem publicznym w dziedzinie zdrowia

Prezes UODO stoi na stanowisku, że przetwarzanie danych pracowników lub gości w zakresie np. mierzenia temperatury czy wdrażania kwestionariusza z objawami chorobowymi można oprzeć na art. 9 ust. 2 lit. i) RODO który wskazuje, że szczególne kategorie danych (w szczególności dotyczące zdrowia) można przetwarzać, gdy jest to niezbędne ze względów związanych z interesem publicznym w dziedzinie zdrowia publicznego, takich jak ochrona przed poważnymi transgranicznymi zagrożeniami zdrowotnymi, jeżeli wynika to z przepisów prawa.

W dalszej kolejności Prezes UODO wskazuje, że polskie regulacje prawne dotyczące walki z pandemią COVID-19 (tzw. tarcze antykryzysowe wprowadzające zmiany do szeregu obowiązujących przepisów) przewidują taką podstawę, dając możliwość usankcjonowania działań. W szczególności art. 17 tzw. Specustawy w sprawie przeciwdziałania COVID-19 wprowadza uprawnienia, na podstawie których Główny Inspektor Sanitarny (lub z jego upoważnienia inne organy inspekcji sanitarnej) posiada możliwość wydania decyzji administracyjnej, w której zawarty zostanie nakaz podjęcia konkretnych działań mających na celu zapobieganie rozprzestrzenianiu się wirusa, czyli ochronę przed zagrożeniami zdrowotnymi.

Spotykaną wśród pracodawców w dobie aktualnej epidemii praktyką jest wnioskowanie o wydanie przez inspektora sanitarnego (w randze wojewódzkiej) decyzji nakazującej im mierzenie temperatury. Decyzja może również nakazywać inne działania mające na celu zapobieganie rozprzestrzenianiu się koronawirusa SARS-CoV-2.

Nie ma wątpliwości, że na podstawie przepisów kodeksu pracy to pracodawca ponosi odpowiedzialność za stan bezpieczeństwa i higieny pracy w zakładzie pracy. Ma on więc bezwzględny obowiązek zorganizować pracę w taki sposób, aby chronić życie i zdrowie pracowników i może przy jego realizacji wykorzystywać wszelkie adekwatne do zagrożenia środki. Jednym z podstawowych obowiązków pracowników jest natomiast współdziałanie z pracodawcą i przełożonymi w wypełnianiu obowiązków dotyczących bezpieczeństwa i higieny pracy. Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych 05 maja 2020 r. udzielił informacji, dostępnej na stornie Urzędu, z której wynika: „(…) jeżeli inspektor sanitarny uzna, że niezbędne jest przyjęcie rozwiązania w postaci mierzenia temperatury pracownikom i tzw. gościom wchodzącym na teren zakładu pracy czy też pozyskiwania od pracowników oświadczeń dotyczących ich stanu zdrowia, może skorzystać z właściwego dla niego środka prawnego, w efekcie czego na zakład pracy nałożony zostanie obowiązek w postaci decyzji o dokonywaniu pomiaru temperatury czy też zbieraniu oświadczeń pracowników dotyczących ich stanu zdrowia. Służby sanitarne mogą również podjąć decyzję o konieczności dokonywania pomiarów temperatury ciała interesantów, którzy wchodzą do budynku w celu załatwienia sprawy”.

Pomiar temperatury a RODO – decyzja służb sanitarnych

Podstawą wniosku kierowanego do służb sanitarnych na szczeblu wojewódzkim (takie są uprawnione do wydawania zaleceń i nakazów) jest art. 5 ust. 1 pkt. 3 ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi oraz art. 17 Specustawy dot. COVID-19.

We wniosku należy zwięźle uzasadnić słuszność mierzenia temperatury pracowników. Powołać można się w pierwszej mierze na ognisko choroby w bliskiej odległości od zakładu pracy, specyfikę pracy (ruch ciągły, duża liczba pracowników wchodzących na zakład w czasie jednej zmiany, brak możliwości technicznych zachowania zalecanych odległości od siebie), wielkością zakładu (liczbą pracowników), czy inne indywidualne przesłanki. W szczególności uzasadnienie może stanowić lokalizacja zakładu pracy, gdy wybrany rejon kraju cechuje się wzmożoną zachorowalnością na COVID-19 – co obserwujemy obecnie np. na obszarze Śląska w kopalniach węgla kamiennego.

Jeżeli służba sanitarna uzna, że mierzenie temperatury czy też pozyskiwanie określonych oświadczeń dotyczących stanu zdrowia (np. konieczność posiadania aktualnego testu potwierdzającego brak zarażenia koronawirusem, wypełnienie ankiety dotyczącej oceny stanu zdrowia) jest działaniem uzasadnionym, może wydać decyzję na mocy której zobowiąże pracodawcę do dokonywania określonych czynności, tj. pomiaru temperatury lub zbierania oświadczeń o stanie zdrowia. Wydana decyzja będzie stanowić podstawę prawną dla pracodawcy do przetwarzania danych osobowych szczególnych kategorii.

Według Prezesa UODO działania takie będą wynikały z przepisów prawa, które regulują działania inspekcji sanitarnej w Polsce oraz z ww. decyzji, wytycznych oraz zaleceń – czyli uprawnień wynikających ze specustawy. Środki te będą mogły legitymizować te działania, w szczególności przetwarzanie danych osobowych dotyczących stanu zdrowia.

Pomiar temperatury a RODO – inne podstawy przetwarzania

Podstawami przetwarzania danych o stanie zdrowia mogą być również wytyczne oraz zalecenia, które przygotowuje Główny Inspektor Sanitarny dla poszczególnych branż. Można wśród nich spotkać się z zaleceniami pomiaru i/lub rejestrowania temperatury ciała pracowników za pomocą termometru bezdotykowego przed rozpoczęciem pracy, ale za zgodą pracowników. Z wytycznych wynika również, że możliwe jest wprowadzenie, za zgodą pracowników, codziennych procedur przeprowadzania i dokumentowania wywiadu, w szczególności o braku występowania objawów chorobowych u pracownika/osoby świadczącej usługi oraz o braku kontaktu z osobą, która miała widoczne objawy chorobowe lub była narażona na kontakt z osobą zakażoną.

Na chwilę obecną wytyczne wydane zostały dla sektora kosmetycznego, gastronomicznego oraz dla producentów rolnych zatrudniających cudzoziemców przy pracach sezonowych.

Pomiar temperatury a RODO – zasady ochrony danych osobowych

Równocześnie, co oczywiste jednak trudno o tym nie wspomnieć, należy zachować pozostałe zasady ochrony danych osobowych.

Po pierwsze zbierane dane powinny być ograniczone do niezbędnego minimum potrzebnego do realizacji celów związanych z ochroną życia i zdrowia i jeżeli są przechowywane, to okres ten powinien być jak najkrótszy.

Pracodawca ma również obowiązek zapewnić, aby dostęp do nich miały jedynie upoważnione osoby.

Należy również spełnić obowiązek informacyjny wobec osób, od których pozyskuje się dane o stanie zdrowia.

Podsumowanie

Podsumowując, samodzielne działania przedsiębiorców w zakresie pomiaru temperatury lub innych działań związanych z ochroną przed epidemią narażać mogą pracodawcę na zarzutu naruszenia zasad ochrony danych. Stąd należy posiłkować się wytycznymi, zaleceniami lub w razie ich braku dla danej branży decyzjami nakazującymi podejmowanie konkretnych działań.

Zespół ekspertów Fundacji Entropia służy pomocą w zakresie sporządzania wniosków o wydanie decyzji nakazującej podjęcie przez pracodawcę określonych działań oraz dostosowania dokumentacji RODO w tym zakresie.

Kontakt możliwy jest za pośrednictwem m.in. poniższego formularza:

    Korzystając z formularza wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych podanych w ww. formularzu oraz w przesłanych przeze siebie dokumentach.

    Administratorem Państwa danych osobowych jest Fundacja ENTROPIA (ul. Kopernika 6, 43-600 Jaworzno). Dane osobowe podane w formularzu będą przetwarzane wyłącznie w celu udzielenia odpowiedzi na przesłane zapytanie (podstawą przetwarzania danych jest Państwa zgoda wyrażana poprzez wysłanie zapytania). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu udzielenia odpowiedzi.

    Państwa dane osobowe będą przechowywane przez okres nie dłuższy niż to konieczne do udzielenia odpowiedzi. Mają Państwo prawo dostępu do tych danych, ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, przenoszenia danych, wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania oraz prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.